Patryk Grodzki: "To był chyba najlepszy weekend w mojej przygodzie rajdowej. Auto klasy Rally3, Barbórka…. ulica Karowa (..) Razem z Mateuszem daliśmy z siebie wszystko i zrealizowaliśmy nasz cel na ten rajd. Dostaliśmy się na ulicę Karową i mogłem sprawdzić czy damy radę pokonać ją w możliwe najefektywniejszy sposób. Tak też się stało i na ten moment jestem spełniony. Czy dało się szybciej? Oczywiście, że się dało, ale trzeba następnym razem lepiej wybierać opony i wystrzegać się błędów "
Patryk Grodzki: "Trudny sezon za nami. Piękny, ale jednocześnie bardzo wymagający. Nie udało się zrealizować wszystkich założeń, ale wewnętrznie czuję, że w rajdach wygrałem już dawno. W ostatnich latach przeżyłem tyle pięknych chwil, że nie miałem prawa nawet o nich marzyć."
Patryk Grodzki: "Na podsumowanie sezonu przyjdzie czas. Teraz ta trudniejsza batalia… o hajsy. Czy się uda? Zobaczymy, zobaczymy… czas pokaże, czas pokaże. Nie mówię do widzenia, a wręcz przeciwnie… mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce!"